Alleluja! Kurs Jan jest czasem podejmowania decyzji. Jezus zaprosił mnie, abym stał się Jego uczniem. Powiedział do mnie, ty jesteś mój syn umiłowany, w tobie mam upodobanie. Wybory te są trudne i muszą być bardzo dojrzałe. Jest to test z dojrzałości mnie jako mężczyzny. Test mojej odwagi, męstwa i pokory. Tylko twardziele decydują się z Nim być. Ale mimo całej swojej słabości podjąłem tę decyzję. Niech Jezus Prowadzi! Amen!
Karol, 18
Alleluja! Kurs był dla mnie bardzo ważny, ponieważ odbyła się ogromna walka duchowa. Musiałam przezwyciężyć swoje postanowienia, swoje przekonania. Przezwyciężyć w sobie to, że tak bardzo porusza mnie opinia innych, że zawsze biorę ją do siebie. Kurs pokazał, że to nie tędy droga. Bo mam się podobać Bogu, a nie ludziom. Amen.
W., 18
Pan w czasie tego Kursu objawił mi swoją wolę, co do misji, która przede mną! Jednocześnie pokazał mi, że przerasta ona moje ludzkie siły. Jednocześnie jednak zapewnił o swojej łasce!
Ks. Łukasz, 28
Dziękuję Panu Bogu za czas tego Kursu, który pokazał mi, jak formować się w Szkole Jezusa Chrystusa. Poprzez głoszone Słowo, Pan dotykał mojego serca, ostrzył je dla konkretnej posługi w dziele ewangelizacji. Po tym Kursie wiem, jak ważne jest być otwartym na plan Boga w moim życiu, na Jego sposób formowania mnie, jako ucznia. Chcę być w Jego szkole, chcę być Jego uczniem i formować innych uczniów. Wiem, że Pan mnie posyła. Amen.
A.
Czas Kursu Jan był dla mnie momentem odkrywania na nowo drogi, którą Jezus mnie prowadzi. W kolejnych jego etapach odkrywałam, jak bardzo On chce mnie wyprowadzać z mojego patrzenia na rzeczywistość, schematów, utartych sposobów oceniania. Jezus pokazał mi, że najtrudniejszy, pozornie bezsensowny czas w życiu był „po coś” – a konkretnie po to, żebym zobaczyła, że autentycznie wszystko mam w Nim i tylko w Nim… I za to chwała Panu!
Katarzyna
Kurs Jan był dla mnie czasem, w którym Pan Bóg pozwolił mi zrozumieć moje trudne sytuacje i doświadczenia w życiu. Uleczył moje zranienia. Dał mi odczuć swoją bliskość i ogromną czułość. Przywrócił mi radość bycia Jego dzieckiem, abym w zaufaniu mogła za Nim podążać i pokazywać Go innym.
Bernadetta
Pan Bóg pokazał mi, że jestem grzesznikiem, uzdolnił mnie do przyjęcia tej prawdy o sobie. Dał doświadczyć, że jest „BOGIEM GRZECZNYM” (papież Franciszek), czyli nie wchodzi z butami w moje życie, ale delikatnie, bardzo cierpliwie puka do mojego serca i nie rezygnuje ze mnie mimo mojego częstego „nie”, bo bardzo mnie kocha. Był to czas odpoczynku przy Bogu.
Małgorzata
Kurs Jan, który właśnie się kończy, pozwolił mi na chwilę zatrzymać się w pędzie mojego życia, zostawić za drzwiami wszystko to, co rozprasza i stanąć w prawdzie przed Panem. Pokazał mi, jak wiele jest rzeczy i relacji, nad którymi muszę pracować, ale też utwierdził mocno w tym, że nie ma się to dziać moimi siłami, ale mam to wszystko zawierzyć Panu i zaufać, a On będzie działał. Ukazał mi też moją rolę w planie zbawienia i zaprosił do zaangażowania w misję głoszenia Dobrej Nowiny. Chwała Panu za ten czas!
Sandra
Pan Jezus objawił mi prawdę, która zdominowała mi cały czas kursu. Pokazał mi jasno, że skoro kiedyś powiedziałam Mu tak, On już nigdy ze mnie nie zrezygnuje, że zawsze mnie znajdzie i pomoże obrać właściwy kierunek. Zabrał mi też moje takie przeświadczenie, które w sobie nosiłam, że „ja się nie nadaję” – Pan Jezus pokazał mi, że właśnie wybiera mnie pomimo moich wad, grzechów, słabości, że wybierze właśnie mnie po to, żeby mnie formować, ale także żeby mnie posłać, bym formowała innych. Amen.
Aneta, 27
Rzeczy niemożliwe stają się możliwe, to co było nieosiągalne stało się bliskie. Podczas Kursu Jan Pan po raz kolejny pokazał mi, że jest On Bogiem Mocnym, Bogiem zazdrosnym z miłości, wiernym w swoich obietnicach. Myślę, że nie przesadzę, jeśli stwierdzę, iż moje życie już nigdy nie będzie takie samo. Niech Bóg będzie uwielbiony w tym świętym czasie. Amen.
Kasia
Drogi nieznajomy bracie, nieznajoma siostro, który teraz czytasz te słowa, nie jest to przypadek. Jeżeli zastanawiasz się, czy wziąć udział w Kursie Jan, to z całego mojego serca chcę Cię zachęcić dla tej decyzji. Dla mnie to był czas odkrywania i rozpalania na nowo miłości do Pana Jezusa Mistrza, który w sposób konkretny i mocny po czasie wahania, zaprosił mnie do radykalnego pójścia za Nim i na tę drogę na nowo otworzył, umocnił, namaścił moje serce. Był to także czas pełen głębokiego i radosnego przebywania z braćmi i nawiązywania głębokich relacji. Z całego serca zapraszam do podjęcia takich decyzji. Chwała Panu.
Dorota, 39
Przez długi czas myślałem, że moja wiara potrzebuje już tylko częstej modlitwy. Na Kursie okazało się, jak wielka to była pomyłka. Zrobiłem się letni i tutaj to odkryłem. Nikt nie musiał mi tego mówić, sam doszedłem razem z Panem do takich wniosków, co jest wielką zaletą tego Kursu. Nikt mi nie mówi, co jest we mnie złe. Ja dostaję narzędzia ku temu, żeby lepiej kontaktować się z Bogiem i usłyszeć Jego wolę. Zły szalał we mnie, ale co on może, no co? Obym szczerze wziął się za te postanowienia, które podjąłem i obym dalej się formował w Panu. Chwała Panu.
Arkadiusz, 20
Odkryłem na nowo tajemnicę Eucharystii, a w szczególności to, na Kim i na czym, mam się skupić, czy dziękować Jezusowi za ten dar.
Stanisław
Czas tego Kursu był dla mnie trudny od takiej strony duchowej. Doświadczyłam wielkiej pustki, która stała się dla mnie przestrzenią do podjęcia ważnych decyzji. Pan przemienił trudną sytuację, w której tkwiłam od jakiegoś czasu, stawiając przede mną konkretnych ludzi. Był to również czas odnowienia i zmiany patrzenia na moją posługę. Chwała Panu.
Ola, 18
Przyjechałam na ten Kurs z wielką pustką w sercu, rozchwiana, zagubiona, zaniedbana wewnętrznie. Czekałam na ten Kurs z radością, lecz w dzień przyjazdu przeżyłam wielkie trudności, kierowałam do siebie pytania typu: co ja tu robię? Przecież się nie nadaję do tego. Płakałam, smuciłam się. Jednak Pan zburzył we mnie te wszystkie przeszkody wewnętrzne, skruszył moje serce. Te wszystkie bariery, blokady, z którymi zostałam zostały skruszone. Pan mnie obnażył z tego, co mnie niszczyło, co nie pozwalało mi Go doświadczyć na nowo. Wiem, że Pan pokłada we mnie ufność. Wierzy we mnie mimo moich słabości i kruchości. Pokazał mi na nowo moc Jego Słowa, moc modlitwy indywidualnej. Nauczył mnie tkwienia w ciszy. I za to wszystko CHWAŁA PANU!
Karolina